Byłam znów u mojej cioci która lepi z gliny. Ten post wyjątkowo nie bedzie miał NIC o Tobim. Dobra a więc... ta suczka mojej cioci wczoraj ledwo co zipała. Bardzo się o nią martwiliśmy. Pojechaliśmy do weta (o ok. 23:00 ). Okazało się że biedaczka zachorowała na babeszjozę :''''''''''(. Proszę trzymajcie za nią kciuki żeby wyzdrowiała. Dzisiaj też jedziemy do weta. Suczka ma niestety też oprócz babeszjozy guza na nodze :(. Proszę trzymajcie za nią kciuki! To ja już zmykam bo niedługo jedziemy do weta. papa...
A i tutaj jeszcze jej zdjęcie:
Ania
Biedna :C
OdpowiedzUsuńTrzymam więc kciuki, żeby wyzdrowiała!
Pozdrawiam
http://poprostuzuzia.blogspot.com/
Czymam kciuki że biedulka wyzdrowieje :(
OdpowiedzUsuń